Logo

Dad bod - czy "ciało tatuśka" może się podobać?

Wszystko zaczęło się od pewnego bardzo popularnego posta na pewnym bardzo popularnym blogu. Jego autorką była Mackenzie Pearson, studentka, która ma sporo do powiedzenia na temat męskiego ciała. Na łamach swojego bloga wysnuła wniosek, że kobietom najbardziej podobają się mężczyźni o „pełnych kształtach”, czyli jeszcze bez nadwagi, ale z tłuszczykiem tu i tam, szczególnie na brzuchu. Swoje obserwacje podparła przykładami szczęśliwych związków koleżanek właśnie z brzuchatymi facetami. Przykład takiego mężczyzny określiła mianem „dad bod”.
Kim jest „dad bod”?

Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać? Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać?

To facet, który raczej nie lubi chodzić na siłownię i nie prowadzi trybu życia typu „fit”. To taki koleś, który lubi piwo i pizzę. Wreszcie to mężczyzna, który nie jest modelem, a przecież – tak naprawdę – zwykłe, trochę „rozlazłe” ciało jest bliższe rzeczywistości niż sylwetka grackiego boga. Jak się okazało, charakterystyka Mackenzie Pearson jest bliska wielu internautom – jej wpis zyskał ogromną popularność, a jego echa da się usłyszeć nawet na parę miesięcy po jego publikacji. Zawrotną karierę zrobił również hashtag #DadBod, pod którym mężczyźni masowo zaczęli publikować zdjęcia swoich nieidealnych, trochę otłuszczonych ciał.

Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać? Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać?

Dad bod to obrazowa odpowiedź na obecny przymus świetnego wyglądu. Bo o ile kobiety już od lat się z nim zmagają, dopiero niedawno problem „idealnego ciała” dopadł również mężczyzn. Umięśnieni, idealni faceci dziś równie chętnie prężą się do nas z okładek czasopism, co „modelkowe” kobiety. Siłownia, bieganie, bezglutenowa dieta i masa kosmetyków na łazienkowej półce, to obowiązek, który narzuciła mężczyznom współczesność. I choć wielu facetów łatwo mu ulega, tak inni, w ogromnej liczbie, złożyli broń już na starcie. Po co mam się starać wbrew sobie? – pytają. 
Hollywood jak zwykle wzorem

Jednym z najbardziej pożądanych mężczyzn świata jest obecnie Tom Hardy. Aktor, który jednocześnie ma doskonałą sylwetkę i twardą, męską osobowość. Który dba o siebie, nie porzucając przy tym męskich ideałów – to facet, który kompletnie nie kojarzy się ze zniewieścieniem. Obok tego chlubnego przykładu zaistniał dość nietypowy przykład hollywoodzkiego aktora. Zaczęło się od Leonardo DiCaprio, który niegdyś uważany za amanta idealnego w ostatnich latach się nieco zapuścił. Wydatny brzuch, broda, nonszalancki styl noszenia się – Leo nie przypomina Leo sprzed lat. Ale czy musi? Nadal przecież cieszy się gigantyczną popularnością, którą podtrzymuje nie wymuskanym wyglądem, ale osiągnięciami i świetną grą aktorską. Czy to nie tak właśnie powinno być?

Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać? Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać?

„Tatuśkowych” aktorów jest jeszcze więcej. Jason Segel, John Krasinski, Seth Rogen, John Hamm, Vince Vaugh czy Adam Sander – wszyscy docenieni, lubiani, zasłużeni i… mimo wszystko na swój sposób atrakcyjni. Brzuch ze statusu zbrodni nagle stał się fajnym atrybutem, czymś bliskim normalności. A przecież bardzo komfortowo jest być po prostu normalnym – przynajmniej w świecie, gdzie „sztuczność” i pozerstwo przybrały monstrualne rozmiary.
Dlaczego kobiety lubią facetów z brzuszkiem?

Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać? Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać?

Na to pytanie również odpowiedziała Mackenzie Pearson. Główna przyczyna jest bardzo prozaiczna i niewyszukana – bo do takiego faceta fajniej jest się przytulić. Jest cieplej, wygodniej i przyjemniej. Przyczyn jest jednak znacznie więcej. Facet, który ma „trochę brzucha” zwykle nie jest skoncentrowany głównie na własnym wyglądzie, ma bardziej podzielną uwagę. Nie jest uciążliwy, wciąż zliczając kalorie i biegając codziennie na siłownię. Z takim facetem bez wyrzutów sumienia można zjeść hot-doga czy polenić się w łóżku w sobotę. Nie trzeba się tłumaczyć ze swojego lenistwa i nieodpowiedzialnej diety. Dodatkowo – przy takim facecie nie trzeba być ideałem. Posiadanie współczesnego adonisa za partnera zwykle wiąże się z mobilizacją, by samej nie przytyć, trzymać formę, wyglądać świetnie. Przy typie „Seth Roger” nie trzeba się nawet malować.

Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać? Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać?

Poza tym facet w z brzuszkiem wydaje się marką bardziej godną zaufania, mniej egocentryczną i mniej skupioną na swoich problemach. To mężczyzna, który dużo daje, dba, troszczy się, ma poczucie humoru i dobrą energię. A co najważniejsze – sporo dystansu do siebie i do świata. Oczywiście każde z tych stwierdzeń to uogólnienie i wcale nie musi się sprawdzić. Niejeden facet z brzuchem to leniwy egocentryk, który swoje miłosne podboje celuje w kobiety jak z obrazka – ładniejsze i bardziej zadbane od siebie samego. Bo tak naprawdę każdy przypadek jest indywidualny, a nasze gusta zupełnie od siebie różne.

Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać? Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać?

Tak czy siak „dad bod” świadczy o czymś ważnym – o ogromnej naszej tęsknocie za normalnością. Coraz rzadziej chcemy wokół siebie samych ideałów. Bez ideałów życie wydaje się po prostu łatwiejsze.

Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać? Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać?
Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać? Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać? Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać? Dad bod ? czy ?ciało tatuśka? może się podobać?

2015-10-27 - D. Jędrzejewska

1

Komentarze do:
Dad bod - czy "ciało tatuśka" może się podobać?

sonatusia 2016-02-16 14:35

Ja chcę ideałów, tyle że dla mnie idealną męską sylwetkę ma T. Karolak. Serio. Zawsze lubiłam maskotki, a żywy miś to prawdziwa frajda :)

Podobne artykuły i galerie