Logo

Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne

„Też to miałem” – powiedział ojciec do dwudziestoparoletniego syna, gdy zobaczył na jego szyi masę czerwonych plamek, którymi wysypało go najpewniej od golenia. „Kiedyś z tego wyrośniesz” – dodał troskliwy tata. Marne pocieszenie, można by pomyśleć. Młoda skóra bywa bardzo drażliwa. Widać to każdego dnia po goleniu, a problem bywa nie tylko mało estetyczny, ale i bolesny. Czy da się z tym walczyć? Czy faktycznie trzeba odczekać, aż skóra się zahartuje i zacznie reagować lepiej? Ale ileż można czekać? Jeszcze rok? Dwa? Do czterdziestki? Zdecydowanie lepiej wziąć sprawy w swoje ręce.

Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne

Na pocieszenie przypomnijcie sobie, że wasi przodkowie mieli nieco gorzej. Golenie brzytwą ostrzoną na skórzanym pasie? Używanie maszynek na żyletkę? To dopiero wymagało wprawy! Dzisiaj sprawa jest zdecydowanie łatwiejsza – prócz maszynek jednorazowych, powszechnie dostępne i coraz mniej ekskluzywne są golarki elektryczne. Technologia sprzyja szybkiemu i efektywnemu goleniu. Na półkach drogerii wręcz mnożą się kosmetyki, które mają zapobiegać podrażnieniom. Ich ilość i różnorodność również wskazuje na to, że problem jest powszechny i dokuczliwy.
Na początek: technika

Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne

Golenie wydaje się szalenie proste i oczywiste. Jednak jak każda niemal czynność wymaga dobrej techniki, by efekt był w pełni zadowalający. Podczas golenia należy naprężać skórę, przytrzymując ją od góry palcami. Ostrze maszynki prowadzimy od samej góry w dół. Nie przyciskamy zbyt mocno. Bywa że źle naciągnięta skóra formuje się w fałdki, wtedy nie trudno o zacięcie. Z kolei przyciskając maszynkę ze zbyt wielką siłą, ścieramy nie tylko zarost, ale i warstwę naskórka na samej powierzchni. A to nic dobrego. Przed goleniem warto umyć twarz gorącą wodą, po goleniu natomiast lepiej robić to zimnym strumieniem.
Wyklucz możliwość uczulenia

Jeśli mimo starannej techniki po goleniu wciąż towarzyszą ci zaczerwienia, w pierwszej kolejności zadbaj o odpowiednie kosmetyki – być może na któryś z do tej pory używanych jesteś uczulony. Na początek zastosuj kosmetyki bezzapachowe, delikatne, hipoalergiczne. Gdy to wciąż nie pomaga, możesz też poradzić się dermatologa. Zwykle mężczyźni bagatelizują problem i nawet jeśli czerwone plamki stają się na ich skórze standardem, nie widzą potrzeby odwiedzin u lekarza. Tymczasem specjalista może przepisać świetne, efektywne lekarstwa, które uporają się z każdym stanem zapalnym.
Wyrzuć mydło!

Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne

Być może rada ta brzmi dość osobliwie, ale warto wiedzieć, że mydło bywa przyczyną wielu naszych problemów skórnych. A to za sprawą niedobrej, charakterystycznej dla niego właściwości – wysuszania. Tymczasem skóra sucha jest znacznie bardziej podatna na podrażnienia, niż skóra miękka, elastyczna, nawilżona. Aby zachować gładką skórę, należy więc zamiast mydła używać odpowiednich żeli do mycia twarzy. Z kolei rano i wieczorem, niezależnie czy się goliliśmy, dobrze będzie smarować się nawilżającym kremem. Skóra, o którą dbamy na co dzień, jest zdecydowanie mniej problematyczna, nie reaguje nieprzyjemnymi niespodziankami.
Zainwestuj w krem

Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne

Jak zapewne zauważyłeś, kremy łagodzące po goleniu nie należą do najtańszych preparatów. Warto jednak wypróbować na sobie produkty z różnej półki cenowej i sprawdzić na sobie ich działanie. Skóra skórze nierówna. Będą tacy, którym pomoże jeden z najtańszych kremów. Inni będą musieli zainwestować więcej pieniędzy, by móc cieszyć się niezakłóconą gładkością. Warto znaleźć krem, który faktycznie pomaga i niweluje podrażnienia. Drogi kosmetyk starajmy się traktować jako inwestycję – droższe produkty bywają przecież znacznie bardziej wydajne niż ich tanie odpowiedniki, a w takich wypadku cena bywa mniej bolesna.
Higiena przede wszystkim

Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne

Pamiętaj! Higiena to jedna z naczelnych zasad golenia. Nie podkradaj maszynki żonie/dziewczynie, tacie, współlokatorowi czy komukolwiek innemu. Wspólne użytkowanie może doprowadzić do zakażenia gronkowcami lub zakażenia gronkowcowo-paciorkowcowego (tak zwany liszajec zakaźny). To bardzo bolesne i nieestetyczne zmiany na skórze, które z pękających pęcherzy, zamieniają się w żółtawe strupki. Nigdy też nie dotykaj twarzy brudnymi rękami. Jeśli używasz maszynki jednorazowej, warto byś faktycznie traktował ją jako jednorazówkę i wymieniał jak najczęściej na nową. Maszynka to siedlisko zarazków, co również może się przyczyniać do twoich problemów ze skórą. Jeśli używasz lepszej maszynki, zawsze przed goleniem usuń z niej wszelkie zabrudzenia silnym strumieniem wody.

Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne

Golenie to męski rytuał. Mimo że nastała moda na brody, większość facetów wciąż jeszcze preferuje gładko ogoloną twarz. Mówi się, że na goleniu mężczyzna spędza aż 2000 godzin w życiu. Dobrze będzie więc zadbać o komfort tej nieodzownej czynności.

Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne
Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne

2014-11-29 - D. Jędrzejewska

5

Komentarze do:
Facet bez podrażnień, czyli golenie perfekcyjne

daniel.dorotkiewicz 2014-12-02 11:53

Chcąc nie chcąc, jednorazówki odchodzą powoli na dalszy plan, bo elektryczne są nieporównywalnie bardziej delikatne dla skóry, a przy tym jak się podliczy koszty to mogą wręcz wyjść taniej. Of course mam na myśli głowicowe - okrągłe ostrza, bo takie sprawdziłem "na własnej skórze" ;)

darko 2014-12-02 14:51

Jeszcze przez dlugie lata jednorazowki beda dominowac. Oczywiscie elektryczne maja bardzo duzo zalet ale umowmy sie, ze nie maja najmniejszych szans w dokladnosci golenia i szybkosci w porownaniu z ostrzem.

daniel.dorotkiewicz 2014-12-02 15:40

Co kto woli ;) Ale z drugiej strony z szybkością to bym dyskutował, dla mnie przy dość mocnym zaroście zmora było zapychanie się jednorazówki, z kolei przy elektrycznej nie ma tego problemu, czyszczenie jest też dużo łatwiejsze. Co do skuteczności, też nie mogę narzekać, nawet patrząc na szyję i miejsca których nie jest raczej łatwo ogolić. A przy tym co dla mnie najistotniejsze, z elektryczną odpadają podrażnienia i zacięcia. Pozdrawiam

rose 2015-05-28 22:09

ja kupiłam mężowi elektryczną chyba z philipsa i goli na gładko , a podrażnien nie ma

bozka666 2015-08-12 12:56

@darko dominować będą na pewno ale tylko dlatego że jako polacy wolimy wydawać małe kwoty co miesiąc niż zainwestować raz ale porządnie. Ja - pewnie jak każdy - na początku używałem jednorazówek ale kumpel polecił mi maszynkę. Co prawda nie była tania bo to braun i to z serii7 ale goli się po pierwsze o wiele szybciej niż jednorazówką a po drugie nie ma szans żeby się zaciąć. Na pewno niekt mnie już nie namówi żeby wrócić do jednorazówek :P

Podobne artykuły i galerie