2013.11.25// D. Jędrzejewska
Kontrowersyjnie zabrzmi stwierdzenie, że częsta kąpiel szkodzi, ale poniekąd to prawda. Intensywne, codzienne kąpiele naruszają bowiem lipidową warstwę naskórka, a to sprawia, że skóra staje się szorstka i nieprzyjemna w dotyku. Czy to oznacza, że powinniśmy ograniczać posiedzenia w wannie i gorące prysznice? Nie do końca. W tym wypadku kluczem będzie dobór odpowiednich, kąpielowych kosmetyków i stosowanie się do kilku zasad.
Kondycja skóry także decyduje o atrakcyjności. Każda z pań woli przytulać się do mężczyzny przyjemnego w dotyku. Źle za to ocierać się w łóżku o pana, którego skóra jest niczym tarka. Sucha skóra sprzyja również wypryskom, które lubią się pojawiać choćby na udach, co nigdy nie wygląda korzystnie. Jest też bardziej podatna na podrażnienia, a uszkodzenia jej warstwy ochronnej sprawiają, że stajemy się bardziej narażeni na grzybice i różnego rodzaju alergie. Na ten stan rzeczy mają wpływ kosmetyki, których używamy do codziennej kąpieli. Już od dziś warto zwracać uwagę nie tylko na ich zapach i konsystencję, ale i skład, bo ten może zarówno nas „wysuszać”, jak i skutecznie nawilżyć.
Czas odstawić mydłoMydło to zdradliwy kosmetyk, choć wydawałoby się najbardziej podstawowy w każdej łazience. Niegdyś przecież to on wraz z wodą zapewniał całą codzienną higienę, dziś jednak słusznie uznawany jest za nieco przestarzały. Dlaczego? Mydła zarówno w popularnych kostkach, jak i często te w płynie, posiadają w swoim składzie sole kwasów tłuszczowych. Ich pH zasadowe jest za wysokie dla naszej skóry (to waha się między 4,5-5,5), a to ją podrażnia i czyni bardziej suchą. Chociaż obecnie do mydeł dodawane są substancje natłuszczające, nawilżające, a także substancje czynne, np. olej mineralny, by zwiększyć ich łagodność i poprawić właściwości dermatologiczne, to i tak żele sprawdzają się lepiej. Ich skład jest oparty na mniej inwazyjnych substancjach myjących, choć wcale nie tracą przez to na skuteczności. Doskonale radzą sobie z całym brudem zgrormadzonym na skórze i włosach w ciągu całego dnia – efektywnie zmywają sebum wydzielane przez gruczoły łojowe, pot, komórki naskórka, kurz, bakterie i inne zabrudzenia. Zwyciężają więc z mydłem na wszystkich etapach rywalizacji.
Zapach to zatem nie wszystkoGdy sięgamy po żel pod prysznic, czynnikiem decydującym o jego zakupie przeważnie okazuje się jego zapach. Tymczasem warto zerknąć na etykietkę, poczytać co nieco o kupowanym przez nas produkcie i jego właściwościach, który przecież od teraz będzie towarzyszył nam każdego dnia i codziennie też zapewniał ochronę naszej skórze. Dobry żel to nie tylko składniki myjące, ale i substancje renatłuszczające, czyli takie, które posiadają właściwości odżywiające i łagodzące. Wśród nich warto wspomnieć witaminę B5, która sprawia, że naskórek funkcjonuje tak jak powinien, czyniąc go jednocześnie przyjemne gładkim. Istnieją trzy grupy substancji stosowanych w żelach pod prysznic. Są to:
Substancje oczyszczające. To specjalnie dobrana mieszanka tenzydów. Wśród nich można wymienić sodium laureth sulfate, cocamidopropyl betaine oraz peg-40 hydrogenated castor oil. Wszystkie posiadają działanie odtłuszczające, czyli skutecznie usuwają zanieczyszczenia.
Substancje odbudowujące. Należą do nich: cocamide dea, glycerin, polyquaternium, panthenol. Każdy z nich ma swoje zadanie do wykonania. Cocamide Dea odbudowuje warstwę ochronną naskórka, ale w kosmetykach wolno go stosować wyłącznie w ograniczonej ilości. Glycerin potrafi przeniknąć do naskórka i go nawilżyć. Polyquaternium wygładza skórę i zapobiega świądowi. Natomiast Panthenol, czyli prowitamina B5, działa przeciwzapalne i przyspiesza procesy regeneracji naskórka.
Substancje dodatkowe. Do nich należą zagęstniki i konserwanty, czyli wszystko to, co odpowiada za zapach kosmetyku, jego konsystencję i podnosi komfort jego użytkowania. Alternatywną dla mężczyzn, którzy chcą żyć w duchu ekologii lub mają skłonności do uczuleń, będą oczywiście kosmetyki naturalne, niestety z reguły dużo droższe.
Trudno rozeznać się w obcobrzmiących składnikach kosmetyków, dlatego warto zwracać uwagę na dodatkowe opisy. Wśród żeli znajdziemy kosmetyki nawilżające (dla tych, których skóra już dawno woła o pomoc), do skóry z problemami (czyli takiej, która zmaga się z uczuleniami i wysypkami), relaksujące (których zapachy mają działanie odstresowujące), energetyzujące (takie, które ożywiają i pobudzają), perfumowane (zostawiają na skórze przyjemny zapach), żele-peelingi (do stosowania 2-3 razy w tygodniu, skutecznie usuwają martwe komórki).
Na co jeszcze zwrócić uwagę?To, co powinniśmy również mieć na uwadze, wybierając dla siebie kosmetyk – to piana. Pamiętajmy, dobry żel pod prysznic obficie się pieni. Robiąc kosmetyczne zakupy, nie pomylmy również żelu pod prysznic z płynem do kąpieli. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że to dwa różne kosmetyki o zupełnie odmiennych funkcjach. Płynów nie nanosimy bezpośrednio na skórę, ale rozpuszczamy je w wodzie. Preparaty tego typu nie mają też właściwości myjących, za to działają na zmysły i zwiększają komfort mycia. Warto ich jednak używać nie tylko dla przyjemności – płyny pielęgnują skórę, odbudowując jej warstwy ochronne. Obecność substancji zapachowych, pieniących i zmiękczających wodę, sprawia, że kąpiel staje się autentycznym relaksem. Prócz płynu zawsze jednak używajmy żelu.
Prysznic czy wanna? To dość kluczowe pytanie. Co wybrać, by było zdrowiej? Łagodniejsze dla naszej skóry są jednak prysznice i to nie za gorące. Skutecznie skórę wysuszają natomiast bardzo ciepłe kąpiele. Jeśli ich nadużywamy, nawet odpowiedni żel pod prysznic może okazać się nieskuteczny. Dlatego też warto różnicować kąpiele – czasem korzystać wyłącznie z prysznica, a godzinne taplanie w wannie przeplatać chłodnymi natryskami. Wszystko w trosce o skórę. Pamiętajmy również, by dokładnie spłukiwać żel i pianę, a po samej kąpieli użyć balsamu. Te proste sposoby zapewnią nam gładkość, która spodoba się każdej kobiecie, a mężczyźnie zapewni codzienny komfort.