Mówi się, że to raczej mężczyźni odgrywają dominującą role w relacjach damsko-męskich, bo przecież kobiety nie mają w sobie raczej pierwiastka władzy. Oczywiście - zdarzają się przypadki, że kobieta jest zdecydowanie dominująca, ale nie jest to spotykane na szerszą skalę. Przyjęło sie więc, że mężczyzna odgrywa rolę tego, który sprawuje nad wszystkim pieczę. Co jednak się stanie jeśli te role czasem się odwrócą? Jak wtedy wyglądają relacje kobiety z mężczyzną? Wielu z nas zapewne lubi taki stan rzeczy, ale pozostała część panów raczej ma trudności z wyobrażeniem sobie takiej sytuacji. Co by było gdyby kobieta jednym swoim spojrzeniem kompletnie nami zawładnęła?
Wyobraźmy sobie, że poznajemy dziewczynę, całkiem atrakcyjną, inteligentną, z którą możemy poruszyć interesujące tematy. Rozmawiamy z nią w cztery oczy, uważnie przyglądając się jej spojrzeniu. Jednak coś jest nie tak… Wydaje się nam, że jej spojrzenie jest jakieś wrogie, nieprzyjemne, wywołuje w nas dreszcze, nie potrafimy się skupić na tym co mówi. Jej wzrok i wyraz twarzy zaczynają wzbudzać w nas lęk, czujemy się zagrożeni i mamy ochotę jak najszybciej zakończyć tę konwersację, ponieważ kompletnie nie wiemy co się z nami dzieje. Narasta w nas strach i jedyne czego pragniemy to uciec. Taka sytuacja wydaje się dość dziwna, prawda? Tak jednak czują się mężczyźni cierpiący na kompleks meduzy. Wzrok i spojrzenie kobiety jest dla nich na tyle stresujące podczas rozmowy, że odczuwają autentyczny lęk. Mężczyzna cierpiący na tę dolegliwość może nawet odczuwać agresję ze strony płci przeciwnej.
Dlaczego nazywa się to kompleksem meduzy? Nazwa wzięła się od mitycznej greckiej bogini, która onieśmielała swoją wspaniałą urodą. Według mitologicznych przekazów, Meduza kochała się z władcą mórz i oceanów – Posejdonem, w świątyni Ateny i czyn ten został uznany za wielką zniewagę. Meduza została ukarana i rzucono na nią straszliwą klątwę. Pozbawiono ją urody i stała się potworem o wężowych włosach, a jej spojrzenie zamieniało w kamień wszystkich kochanków na których spojrzała. Stad też wzięła się właśnie nazwa "Kompleks Meduzy". Jednym słowem - kobieta, która swymi oczami odstrasza wszystkich mężczyzn zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy.
Mężczyźni dotknięci tą nieprzyjemną fobią, bardzo często zmagają się również z depresją. W zdecydowanej większości przypadków, kompleks meduzy jest wynikiem przykrych i negatywnych wspomnień oraz przeżyć związanych z relacjami z kobietą. Przyczyna tych zaburzeń może kryć się w okresie naszego dorastania, ponieważ właśnie wtedy zaczynamy interesować się kobietami, odkrywać swoją seksualność i po prostu dojrzewać. Niestety lęk ten może na stałe się w nas zagnieździć, jeśli nie postanowimy z nim walczyć i całkowicie zapanować nad naszym życiem. Będzie to skutkować chorobliwą nieśmiałością, która nie pozwoli zbudować żadnej głębszej relacji. Wskazana jest w takich przypadkach pomoc psychologa, który znajdzie przyczynę problemu i pomoże się z niego wydostać.
