Logo

Łysiejesz? Nie panikuj!

No więc łysiejesz. Jaka była twoja pierwsza reakcja, gdy wreszcie przyjąłeś to do wiadomości? Panika? Złość? Frustracja? Z miejsca przeszukałeś internet za informacją o przeszczepie? Przekopałeś go, by dowiedzieć się czegoś o cudownych środkach hamujących łysienie? Przetrząsnąłeś fora, blogi, artykuły i nadal nie znalazłeś dobrego rozwiązania? Uspokój się – dobre rozwiązanie jest bliżej niż myślisz. Po prostu pogódź się z własnym łysieniem. „Ale jak?” – pytasz. „Dlaczego właśnie ja? To jakiś koszmar!” – pieklisz się i bijesz z myślami. Niepotrzebnie. Ulżyj sobie, odetchnij, a potem poszukaj dobrej maszynki. No i wreszcie zmień nastawienie. Łysienie to nie koniec świata. Wręcz przeciwnie – to życiowe ułatwienie i świetna baza po charakterystyczny, mocny i męski styl.

Łysiejesz? Nie panikuj! Łysiejesz? Nie panikuj!

Pamiętaj, by łysieć z godnością. Gdy zauważysz, że włosy ci się przerzedzają, dbaj o nie i ciesz się nimi jak najdłużej się da, pamiętając o regularnych wizytach u fryzjera. Gdy jednak twoja głowa aż się prosi, by ją ogolić – nie walcz z tym. Nie ma nic gorszego niż wyłysiały facet, który rozpaczliwie trzyma się swoich pojedynczych, lichych kosmyków. Takie łysienie nie jest sexy. Najwyższy czas, byś uzmysłowił sobie cztery podstawowe zalety łysienia.
Łysina jest praktyczna

Łysiejesz? Nie panikuj! Łysiejesz? Nie panikuj!

Łysa głowa to najpraktyczniejsza fryzura na świecie. Facet, który posiada gęstą czuprynę ma znacznie więcej problemów. Po pierwsze: musi dobrać fryzurę do swojego typu urody, a to wcale nie jest łatwe. Nie raz pewnie spoglądasz z zazdrością na mężczyzn z wystylizowanymi, bujnymi włosami. To jednak nie taka prosta sprawa – większość panów, by oszczędzić czas, nie zawracać sobie zbytnio głowy, nie komplikować życia, kończy na zwykłym, prostym cięciu, które tak naprawdę niewiele się różni od ogolonej głowy. Po drugie: wymyślne fryzury wymagają czasu, codziennych, szczególnie porannych zabiegów, rzadko dają się ujarzmić. Zmuszają do wczesnego wstawania, frustracji przy układaniu i przy myciu. Wraz z bujnymi włosami kończy się wybieganie na ostatnią chwilę z domu. Przeklęte „koguty”, problem przetłuszczania się, niesforne kosmyki – łysina chroni cię przed tym koszmarem. Dzięki niej jesteś panem swojego czasu.
Łysa głowa podkreśla urodę

Jeśli myślisz, że ogolona głowa odbiera ci uroku – mylisz się. Fryzura „na łyso” podkreśla atuty twojej twarzy. Eksponuje uśmiech, twoje rysy, brwi i oczy, ale nie tylko. Sprawia też, że takie dodatki jak okulary, tatuaż w okolicach głowy, piercing, szal, krawat szybciej rzucają się w oczy – to prawdziwe pole do popisu dla facetów oryginalnych i z pomysłem na siebie. Z łysą głową bardziej widoczny jest również szalenie modny obecnie zarost. Łysiejąc, powinieneś się zresztą do zarostu przyzwyczaić. Bez niego twoja twarz stanie się zwykłą, białą plamą na tle otoczenia. Broda natomiast uczyni z twojego łysienia atut – wraz z ciemną oprawą oczu i wyrazistymi brwiami jesteś w stanie zawirować w głowie niejednej pannie i spoglądać w lustro z godnością.
Łysa głowa to oszczędność kasy i czasu

Łysiejesz? Nie panikuj! Łysiejesz? Nie panikuj!

Bujna czupryna wiąże się z regularnymi wizytami u fryzjera. Patrzysz z zazdrością na owłosionych facetów? Wyobraź sobie, że jeżeli nie „zaprzyjaźnią się” z fryzjerem, ich atrakcyjny, pomysłowy wygląd szybko stanie się niechlujny. Nie każdy lubi często biegać do zakładu fryzjerskiego – to nie raz krępujące i frustrujące zajęcie. Nie dość, że trzeba regularnie zostawiać tam pieniądze, to skuteczne wytłumaczenie „swojej wizji”, a potem dobre cięcie często pozostają w sferze marzeń. Nie każdy fryzjer jest dobry i nie każdy potrafi słuchać. Nie zawsze też twoja „wymarzona fryzura” będzie do ciebie pasować – każdy „wymyślniejszy” pomysł wiąże się z ryzykiem image’u błazna. Będąc łysym, wystarczy że zainwestujesz w dobrą maszynkę, a o istnieniu fryzjera i związanych z nim problemów, możesz zapomnieć.
Łysa głowa to dojrzałość

Łysiejesz? Nie panikuj! Łysiejesz? Nie panikuj!

To mit, że łysi mężczyźni nie podobają się kobietom. Ponoć zaledwie 30 % pań uważa łysienie za znaczący ubytek, a przeważnie są to jeszcze niedojrzałe dzierlatki skłonne wkrótce zmienić swoje zdanie. Najlepszym dowodem na to twierdzenie jest gigantyczna popularność takich panów, jak: Vin Diesel, Jason Statham, Bruce Willis, Zinedine Zidane czy nawet Sean Connery. Łysy facet kojarzy się z dojrzałością (ale nie ze starością!), mimowolnie przypisuje mu się takie atrybuty, jak: hardość charakteru, zaradność, odpowiedzialność, opiekuńczość, zdecydowanie. To 100% mężczyzny w mężczyźnie.

Łysiejesz? Nie panikuj! Łysiejesz? Nie panikuj!

Męski facet nie rozpacza. Męski facet bierze się ze swoim problemem za bary. Istnieją na tym świecie gorsze rzeczy niż łysienie. A więc… Łysa głowa do góry! Świat bez włosów jest mniej kłopotliwy.

Łysiejesz? Nie panikuj! Łysiejesz? Nie panikuj!
Łysiejesz? Nie panikuj! Łysiejesz? Nie panikuj! Łysiejesz? Nie panikuj!

2015-03-31 - D. Jędrzejewska

2

Komentarze do:
Łysiejesz? Nie panikuj!

darek 2017-03-27 16:02

nie panikuj ale zachowaj się rozsądnie :) rynek teraz jest mega bogaty w propozycje. Szukałem usilnie czegoś co powstrzyma przerzedzanie mojej czupryny aż trafiłem na plastry dermastic. zadziałało :)

Kamil 2019-12-27 01:32

Na wypadające włosy dobrze działa szampon od Masveri

Podobne artykuły i galerie