Szelki odeszły do lamusa? Nic bardziej mylnego! Choć zdecydowaną przewagą, jeśli idzie o liczbę użytkowników cieszy się zwykły albo nawet niezwykły pasek, to szelki nadal mają swoje grono wielkich entuzjastów. Co więc wybrać? Kiedy lepiej założyć szelki, a kiedy pasek? Jaki kolor jest odpowiedni? Czy szelki są przeznaczone tylko dla grubasów?
Kiedy trzeba założyć szelki?
Są dwie sytuacje, kiedy nie ma innego wyjścia i o tym, czy założymy szelki czy ich nie założymy, nie decyduje nasze widzimisię. Pierwsza z nich to wyjście w kamizelce. Pasek niestety się odznacza i zaburza czystość linii, więc szelki są jedynym słusznym rozwiązaniem. Drugą natomiast tego typu sytuacją są stroje formalne takie jak smoking czy frak. Dlaczego? Bo szelki stanowią ich tradycyjny element i dopełniają całości.
Szelki klasyczne kontra szelki współczesne
Jeśli mówić już o szelkach, to trzeba zaznaczyć, że wyróżniamy ich dwa rodzaje. Nie, nie chodzi o szelki dla maklerów i szelki dla grubasów. Nic z tych rzeczy. Mamy do dyspozycji szelki klasyczne w stylu brytyjskim, no i – nazwijmy je umownie – szelki współczesne. Podstawowa różnica to sposób przypinania do spodni. Szelki klasyczne zapinane są do spodni za pomocą guzików, natomiast w szelkach współczesnych podstawowe zapięcie stanowią metalowo-plastikowe żabki. Druga różnica, to użyte materiały. W szelkach brytyjskich wykorzystuje się specjalny rodzaj nierozciągliwego materiału wełnianego zwanego box-cloth, natomiast wersje współczesne zrobione są przede wszystkim z rozciągliwej gumy. Oczywiście poza tym coraz popularniejsze i ostatnio często noszone są szelki, które zwisają – polecane tylko tym Panom, którzy nie mają problemów z erekcją, inaczej grozi nabawieniem się kompleksów.
A jeśli nie szelki, to… jak dobrać odpowiedni pasek?
Gdyby spojrzeć szerzej, to paski pod względem popularności nokautują szelki. Jaki jest tego powód? Przede wszystkim zmiana mody, jeśli chodzi o krój spodni. Szelki idealnie spełniały swoje zadanie przede wszystkim przy spodniach o wysokim i bardzo wysokim stanie. Z racji obecnej dominacji spodni biodrówek, ten pierwszy jest rzadko spotykany. Poza tym, paski zaczęły stanowić świetny dodatek do męskiej garderoby i teraz pełnią już nie tylko funkcje praktyczne (podtrzymywanie spodni), ale również – a nawet przede wszystkim - estetyczne. No i nie ma się czemu dziwić… Wszak pasek jest na wierzchu, a szelki pod marynarką. Jak zatem odpowiednio dobrać pasek, żeby nie przynieść sobie wstydu?
Pasek musi być dopasowany co do długości tak, aby po zapięciu jego koniec nie zwisał (znowu wracamy do kompleksów). Powinien być również odpowiednio dobrany do koloru butów, guzików w garniturze i spodni. Głównie jednak tyczy się to obuwia. Powinien być tego samego koloru co buty oraz tej samej faktury i z tego samego materiału, lecz w innym odcieniu – zasada ta nie obowiązuje w przypadku czarnego paska i czarnych butów. Gdy buty są więc zamszowe pasek również powinien być zamszowy. Co istotne, pasek powinien być szerokości ok. 3-4 cm, a jego klamerka raczej spokojna i stonowana, bez żadnych ekstrawagancji w stylu podobizny Jacksona, czy rażącego oczy koloru. Wskazane jest, aby była dopasowana kolorem do spinek i koperty zegarka.
Pasek czy szelki?
Choć z pewnością nadal bardziej praktyczne zastosowanie mają szelki, to cokolwiek nie wybierzemy, najważniejsze jest jedno – właściwe dopasowanie do stroju. Zarówno w pasku jak i szelkach możemy wyglądać bardzo elegancko. Jeśli natomiast ten pierwszy okaże się mało skuteczny, to wystarczy przejście na dietę i natychmiast przestanie zjeżdżać nam pod brzuch, skuteczniej podtrzymując spodnie. Żaden problem.