Porządek musi być, czyli oczyszczamy męską szafę

Uwielbiamy wyśmiewać kobiety z różnych powodów. Jednym z najczęściej poruszanych w żartach tematów jest oczywiście zawartość damskich szaf. Można tam znaleźć dosłownie wszystko (w tym całą masę ubrań), a mimo to ciągle słyszymy, że nasze panie nie mają czego na siebie założyć. Oczywiście nam wcale nie przeszkadza widok nagiej kobiety, ale mimo wszystko nie powinny tak paradować na ulicach i kusić innych mężczyzn. Zostawmy jednak na razie temat damskich szaf i przyjrzymy się naszym. Uśmiech wtedy znika z twarzy, bo okazuje się, że my również przetrzymujemy masę niepotrzebnych ubrań. Pora więc zachować się po męsku i zrobić generalne porządki! Pierwszym krokiem, jaki powinniśmy zrobić, jest podzielenie ubrań na dwie grupy. W pierwszej z nich powinny znaleźć się rzeczy, w których chodzimy często i są nam w stu procentach potrzebne. Co zrobić z drugą grupą? Otóż tam powinny znaleźć się ubrania, z którymi nie wiemy co zrobić. Taka wstępna selekcja zdecydowanie ułatwi nam pracę i pozwoli zaoszczędzić nieco czasu, który będziemy mogli wykorzystać na przyjemniejsze czynności. Zanim jednak do tego dojdzie, musimy skończyć to, co zaczęliśmy. Zacznijmy więc od schowania ubrań z pierwszej kupki z powrotem do szafy. Będziemy mieli więcej miejsca, a na dodatek nie odczujemy takiej potęgi wyzwania, które stoi przed nami.
Przeczytaj także: Nauki MacGyvera - jak usunąć gumę do żucia z butów »Przed naszymi oczami znajduje się więc sterta ubrań, z którymi nie wiemy co zrobić. By odpowiednio ją posegregować, powinniśmy zastanowić się, które z nich założymy w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Dlaczego taki akurat okres? Otóż przez 60 dni wydarzy się wiele okazji, które będą wymagały różnych strojów. Mowa tu zarówno o formalnych sytuacjach, jak i wyjściach na imprezy czy ubraniach na co dzień. W efekcie znów powstaną dwie grupy, z których jedną możemy schować do szafy. Co zrobić z pozostałymi ubraniami? Otóż perspektywa 60 dni jest za krótka, jeśli wziąć pod uwagę zmieniające się pory roku. Przed nami jest zima, a do wiosny została masa czasu. Weźmy więc pod uwagę wszystkie pory roku i wybierzmy z grupy ubrań te, które z pewnością nam się przydadzą w cieplejszym okresie. W ten sposób przed nami zostaje mała grupa ubrań, o których być albo nie być będziemy musieli zdecydować.
Przeczytaj także: Modny od stóp do głów, czyli wyrzuć białe skarpety »Nie powinniśmy jednak kierować się sentymentami, jak to mają w zwyczaju robić kobiety. W 99 procent przypadków ubrania leżące przed nami z pewnością nam się nie przydadzą. Część z facetów będzie jednak próbować je uratować, myśląc na przykład, że wrócą one do łask, gdy zmieni się ich sylwetka. To błędne przekonanie, które sprowadza do naszej szafy bałagan porównywalny do tego, który możemy zauważyć w polskich urzędach. Podejmijmy więc męską decyzję i pozbądźmy się zbędnego balastu! Oczywiście najprostszym rozwiązaniem jest wyrzucenie tych ubrań na śmietnik. Warto jednak wziąć pod uwagę inne możliwości. Przede wszystkim te ubrania mogą przydać się biedniejszym ludziom. Można więc przekazać je jakimś organizacjom charytatywnym. Inną możliwością jest wystawienie ich na serwisie aukcyjnym. Co prawda nie zrobimy na tym fortuny, ale każda dodatkowa złotówka z pewnością zostanie mile powitana w męskim portfelu.