2012.11.18// D. Kwiecień
Idąc do kuchni, by przygotować sobie jakiś posiłek, czujemy się raczej w stu procentach bezpieczni. W końcu co (no może oprócz przeciętego palca) może nam się tam złego przytrafić? Tymczasem rzeczywistość okazuje się troszkę groźniejsza. Otóż w naszej kuchni znajdują się produkty, które są dla nas śmiertelnie niebezpieczne. Warto więc zdobyć tę wiedzę, by nie zginąć śmiercią godną Nagród Darwina.
Pierwsze miejsce na naszej liście zajmują grzyby. Praktycznie podczas każdego sezonu możemy usłyszeć o ofiarach niewiedzy, które gdyby nie przeszczep wątroby, to zapłaciłyby za swój błąd śmiercią. Pierwsze objawy występują od trzech do sześciu godzin po spożyciu, a są to najczęściej wymioty i bóle brzucha. Gdy tylko coś takiego nas spotka, powinniśmy jak najszybciej sprowokować wymioty (zachować je do badań lekarskich) oraz zgłosić się do szpitala.
Przeczytaj także: Smażone potrawy - dobre w smaku, ale czy zdrowe? »Zapewne większość z nas jeszcze w czasach szkolnych słyszała o tym, że zjedzenie surowego ziemniaka pozwoli nam rozchorować się i zostać w domu zamiast iść na lekcje. Jako dzieci byliśmy gotowi na różne poświęcenia, byleby tylko uniknąć spotkania z nauczycielami. Gdybyśmy jednak bardziej zainteresowali się biologią, to dowiedzielibyśmy się o co tak naprawdę chodzi z tymi ziemniakami. Otóż jego kwiaty, łodyga oraz bulwa są pełne solaniny – niezwykle toksycznej substancji. Najwięcej z nich znajduje się w kiełkach, dlatego gdy tylko one się pojawią, powinniśmy gotować ziemniaki już obrane.
Orzechy są bardzo zdrową przekąską, a te z Nerkowca uznaje się za najsmaczniejsze. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę z tego, że muszą one zostać specjalnie przygotowane, by nadały się do spożycia. Wszystkiemu winny jest urushiol – toksyna, która może przynieść nam śmierć. Z tego powodu, na etapie produkcji orzechy poddaje się obróbce termicznej, by oddzielić łuski (w których znajduje się trucizna) od części jadalnej.
Przeczytaj także: Rzucanie palenia - czego nie jeść, a co spożywać w trakcie walki z nałogiem »Bardzo zdrowe i smaczne są także migdały. Chociaż niepozorne, to również mogą być dla nas niebezpieczne. Chodzi tu mianowicie o gorzką odmianę, w której znajduje się substancja zwana amigdaliną. Gdy zostanie poddana działaniom kwasu żołądkowego, zaczyna uwalniać cyjanowodór (znany nam między innymi z historii holocaustu). Możemy jednak odetchnąć z ulgą, bo niemal wszystkie migdały na rynku należą do słodkiej odmiany. Te gorzkie również można zneutralizować. Wystarczy poddać je obróbce cieplnej, by toksyna przestała być groźna.
Lubicie jabłka? W takim razie powinniście wiedzieć, że w nich również znajduje się trucizna. Chodzi o cyjanek, który konkretnie znajduje się w pestkach. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy pozbyć się tych owoców z naszej diety. Cyjanku jest na tyle mało, że zjedzenie pestki mogłoby zabić co najwyżej małego owada.