Stres. To wróg numer jeden życia we współczesnym świecie. Stresujemy się niemal wszystkim. Martwimy się o pracę – że ją stracimy, że jej nie znajdziemy, że jest zbyt angażująca lub wręcz przeciwnie – za mało angażująca, że nie podołamy naszym obowiązkom, że nie dostaniemy awansu itp. Martwimy się też pieniędzmi – wciąż jest ich za mało, zawsze nam na coś brakuje, a potrzeby rosną. Martwimy się o bliskich, o siebie, o własny wygląd, poczucie spełnienia, realizację marzeń. Martwimy się, ze nie podołamy rolom, które nakłada nas społeczeństwo. Wszystko to sprawia, że żyjemy coraz szybciej, zatracając się w zadaniach do wykonania lub wręcz przeciwnie – utykamy gdzieś w połowie drogi i z braku oddechu i ogromnego strachu nie możemy ruszyć dalej. Jak sobie z tym radzić? Co zrobić, by nie oszaleć? Odpowiedź jest prosta. Chcesz czuć się lepiej? Wyluzuj. Tak po prostu.
Chodź na spacery
Spacery mogą się wydawać niemęskie. To nie siłownia, nie jogging, nic co wymaga od nas wysiłku, wyzwania, sprawdzenia się. Spacery wydaję się idealne dla emerytów, nie dla młodych ludzi. Czyżby? Spacery to jeden z najlepszych sposobów na to, by wyluzować. Pozbyć się złych emocji, zwolnić, zachwycić się światem, pooddychać pełną piersią, pomyśleć racjonalnie i bez pośpiechu, odpocząć. Spacer to także świetna okazja do rozmowy ze znajomym lub z fajną dziewczyną – bez alkoholowych libacji, szczerze i od serca w przyjemnym otoczeniu na świeżym powietrzu.
Nie rób kilku rzeczy na raz
Współczesny świat wymaga od ciebie wielozadaniowości. Tak bardzo wziąłeś sobie to do serca, że wykonywanie kilku rzeczy na raz jest już u ciebie codziennym standardem. Tyle że od takiego działania naprawdę można zwariować! Trzeba być skupionym, skoncentrowanym, wyostrzyć umysł, maksymalnie wytężyć uwagę, być szybkim i maksymalnie efektywnym. Ale ileż tak można? Spróbuj wyluzować. Pod koniec każdego dnia przygotuj sobie listę rzeczy do zrobienia, racjonalnie się zastanów co musisz zrobić już, a co możesz zrobić jutro. Rozsądnie rozplanuj godziny, nie spiesz się i głęboko oddychaj.
Ogranicz używki
Wydaje się, że to używki pozwalają nam się wyluzować. Jest jednak zupełnie przeciwnie. Tylko będąc „czystym”, bez nałogów, z bystrym umysłem, nie na haju, nie na kacu, a już najbardziej – nie po pijaku, jesteśmy w stanie poczuć się naprawdę dobrze. Używki jedynie odsuwają problemy, odstawiają je tylko na chwilę, by zapewnić ich skumulowany powrót w przyszłości. Do tego niszczą zdrowie, czynią cię ociężałym i smutnym. Odpoczywać więc najlepiej jest na trzeźwo.
Nie kupuj jak wariat
Zakupy to plaga dzisiejszych czasów. Być może uważasz, że zakupy cię odstresowują, dostarczają przyjemności, relaksują, bawią. Jest jednak zupełnie inaczej. Zasypując się kolejnymi, często niepotrzebnymi przedmiotami tracisz ostrość widzenia. Tą metaforyczną oczywiście. Zaczynasz gubić sens swoich działań, zatapiając się w niezdrowym świecie konsumpcjonizmu. Dodatkowo to właśnie kompulsywne zakupy najskuteczniej wyszczuplają twój portfel, co może przyczyniać się do kolejnych stresów tym razem związanych z brakiem pieniędzy. Chcesz się czuć dobrze? Zapanuj nad tym!
Oddychaj głęboko i się rozluźnij
Nauczyć się oddychać głęboko. Rób to pełną piersią. Oddychaj jeszcze głębiej zawsze wtedy, kiedy się denerwujesz. W chwilach zwątpienia czy kryzysu, nabierz powietrza, zamknij oczy, policz do dziesięciu, zacznij myśleć o czymś przyjemnym. Nauczyć się również rozluźniać mięśnie. Wielu z nas, żyjąc w nieustannym stresie czy biegu, nawet nie zdaje sobie sprawy, że chronicznie zaciska mięśnie całego ciała. Podstawą dobrego samopoczucia jest jednak w pełni rozluźniona postawa. Przestań więc wreszcie się napinać!
Złap dystans
Dystans to jest to, czego najbardziej potrzebujesz. Gdy się czymś martwisz, coś cię denerwuje, gdzieś się spieszysz, czegoś się boisz - zastanów się, czy to, na czym ci tak bardzo zależy, twoje źródło stresu, jest naprawdę warte poszarpanych nerwów? Co się stanie, jeśli ci się nie uda? Świat się zawali? Będzie „game over”? Czy naprawdę nie ma wyjścia awaryjnego? Czy za dziesięć lat będziesz w ogóle o tym pamiętał? Nie napinaj się na daną chwilę, myśl długodystansowo i zawsze obmyślaj w głowie awaryjne wyjścia oraz szczęśliwe zakończenia.
Otaczaj się roślinami
Jeśli w twoim mieszkaniu brakuje roślin, musisz to natychmiast zmienić. Obcowanie z roślinami odstresowuje i przynosi ulgę. Pielęgnacja roślin uczy cierpliwości, pozwala docenić naturalne, proste piękno, daje wiele radości rozłożonej na lata. Obserwowanie powolnego rozwoju rośliny przypomina, że istnieje inny świat poza ciasnym biurem czy inną, nie zawsze przyjemną pracą. Świat obok ciebie, o którym często zapominasz w natłoku zajęć i obowiązków.
Jedz dobrze
Wyluzowaniu sprzyja lekkość w żołądku. Żołądek przeciążony ciągnie na dno, przygniata do ziemi, nie pozwala zdrowo myśleć i głęboko oddychać. Z kolei żołądek niewykarmiony dostatecznie odbiera energię, sprzyja ospałości i złemu samopoczuciu. Zdrowe, dobre, lekkie, regularne i pyszne jedzenie jest najlepszym sposobem na zachowanie przyjemnych myśli i pełnego luzu. Dbaj o siebie i ciało, bo jak to mówią – w zdrowym ciele, zdrowy duch.
Warto wyluzować. Często nasz stres kumuluje się z zupełnie błahych powodów. Skupieniu na robieniu kariery i wchodzeniu w poszczególne role zapominamy o tym, co najważniejsze. Nie doceniamy też drobnych przyjemności, a cały świat na około przestaje nas cieszyć. Spróbujmy zawrócić, bo nie tędy droga.
