Zazwyczaj, gdy pracujemy nad swoim ciałem, zwracamy szczególną uwagę na plan treningu czy dietę. Jednak rzadko kto zastanawia się nad porą dnia, która będzie odpowiednia do naszych zmagań ze sztangami. Czy czas ma jakiekolwiek znaczenie? Proponuję zastanowić się nad treningiem w godzinach rannych, bo przemawiające za tym argumenty są bardzo sensowne.
Mniejsze ryzyko odpuszczenia treningu
Lenistwo to jeden z najgorszych wrogów w dbaniu o sylwetkę i kondycję. Wracając z pracy najczęściej marzymy o drzemce, wypadzie na piwo czy obejrzeniu jakiegoś filmu. Przez 8 godzin „na etacie” tracimy sporo energii i często nie mamy siły i ochoty na podnoszenie sztangi. Dlatego warto trenować przed pracą. Jesteśmy wtedy wypoczęci i wyspani, a wieczorem mamy sporo czasu na wszelkiego rodzaju rozrywki.
Brak kolejek
Nikt nie lubi tracić czasu, a to się często zdarza wieczorami na siłowni. Ilość sprzętu i maszyn jest ograniczona, a chętnych do treningu o tej porze jest bardzo dużo. Wtedy musimy czekać bezsensownie w kolejce i denerwujemy się. W godzinach porannych nie ma tego problemu. Trenujących jest mało, a Ty oszczędzasz czas i odnosisz o wiele więcej korzyści.
Oczyszczasz umysł
Na siłowni nie tylko poprawiamy naszą kondycję i budujemy sylwetkę, ale mamy też czas by przemyśleć gnębiące nas sprawy. Dzięki temu możesz wyruszyć do pracy z czystym umysłem i świeżym spojrzeniem, a poziom Twojego stresu spadnie!
Metabolizm zaczyna szybciej swoją pracę
Dlaczego by nie zacząć spalania kalorii już na początku dnia? Trening powoduje rozpoczęcie całego procesu metabolizmu, który trwa jeszcze przez długi czas. Spalasz więc kalorie nie tylko na siłowni, ale i siedząc przed komputerem w pracy.
Zdobędziesz siłę na cały dzień
Trening pozornie kojarzy się z utratą energii, ale tak naprawdę to potężny zastrzyk dla naszych baterii. Zauważyłeś, że w wojsku ćwiczenia także zaczynają się od samego rana? Wysiłek powoduje uwolnienie endorfin i innych hormonów, które wyzwalają w nas energię. Dzięki temu będziesz miał siłę by stawić czoła wszystkim przeszkodom w ciągu reszty dnia.
Regulujesz apetyt
Trenując rano nie ma żadnych szans, byś zapomniał o śniadaniu, które jest bardzo ważnym posiłkiem dla naszego organizmu. Zaczniesz również zauważać, że czas spożywania posiłków zaczyna być coraz bardziej regularny , a nagłe spadki energii staną się przeszłością. Nie daj się nabrać na złudną teorię większego spalania kalorii, poprzez odpuszczenie porannego jedzenia. Grozi to przejściem organizmu w stan kataboliczny, w którym Twoje ciało będzie spalać mięśnie zamiast tłuszczu.
Polepszysz swój sen
Jeśli zmienisz porę swoich treningów, to bezsenność powinna zniknąć z Twojego życia. Organizm sam będzie odczuwał zmęczenie i dawał Ci sygnał, że nadszedł czas na sen. Również wizja porannej wizyty na siłowni ułatwi Ci zaśnięcie, bo odpoczynek jest niezwykle ważny podczas cyklu treningowego.
Zwiększasz samodyscyplinę
To niezwykle trudne, by rano podnieść się z łóżka i ruszyć w kierunku siłowni. Wysiłek się jednak opłaca, bo szybko zauważysz, że Twoja samodyscyplina zaczyna wpływać na wszystkie dziedziny życia, a Tobie jest o wiele łatwiej osiągać wyznaczone cele.
Zwiększasz bystrość i czujność umysłu
Zauważyłeś, że po treningu lepiej odczuwasz wszystkie otaczające Cię bodźce? Taki stan może trwać nawet do 10 godzin po opuszczeniu siłowni. Jest to zasługa między innymi zwiększenia przepływu przez mózg krwi, która jest bogata w tlen. To bardzo zwiększy Twoją wydajność w pracy.