Co łączy każdego cywilizowanego człowieka? Otóż rano, przed wyjściem do pracy, szkoły czy na uczelnię, myje on zęby. Ta czynność towarzyszy naszemu życia od dziecka i wykonujemy ją niemal automatycznie. Nie oznacza to jednak, że dobrze! Nie przywiązując uwagi do tego jak szczotkujemy, narażamy się na wiele błędów, które nie poprawiają stanu naszej higieny.
Po pierwsze – zbyt krótko. Wielu z nas myśli, że samo włożenie szczoteczki do ust sprawia, że nasze zęby są już czyste i możemy sięgnąć po kubek z wodą. Niestety – trzeba nieco więcej wysiłku. Szczotkowanie zębów powinno trwać od dwóch do trzech minut!
Przeczytaj także: Szeroki uśmiech, czyli popularne mity na temat zębów »Problem mamy również z wyborem szczoteczki. Będąc w sklepie najczęściej bierzemy do koszyka pierwszą lepszą albo najtańszą. Tymczasem przy wyborze powinno się kierować nieco innymi kryteriami. Trzeba wziąć pod uwagę jej wielkość, a także wygodny uchwyt. Rodzaj włosia również jest niezwykle ważny. Zbyt twarde może ranić nasze dziąsła. Włosie powinno być na tyle mocne, by usuwać płytkę nazębną, ale jednocześnie nie doprowadzać do uszkodzenia zębów.
Okazuje się także, że jesteśmy niezwykle sentymentalni i bardzo przywiązujemy się do rzeczy. Gdy już kupimy szczoteczkę do zębów, często gości ona w naszych łazienkach ponad rok. Tymczasem powinniśmy wymieniać ją średnio co 3-4 miesiące. Wraz z użytkowaniem włosie ulega zniekształceniu, a sama szczoteczka traci swoje właściwości.
Przeczytaj także: Zdrowie jamy ustnej ma wpływ na całe nasze życie »W samej technice szczotkowania również nie jesteśmy ekspertami. Jak więc powinno to wyglądać w prawidłowy sposób? Otóż powinniśmy zataczać „krótkie” kółka. Nasze ruchy powinny być na dodatek łagodne. Mocne szorowanie wcale nie zapewni lepszego czyszczenia. Zamiast tego możemy uszkodzić swoje zęby lub dziąsła. Nie skupiajmy się również tylko na czyszczeniu samego „przodu”. Zęby położone z tyłu również powinny być objęte naszymi działaniami. Kolejna rzecz, o której należy pamiętać, to czyszczenie wewnętrznej części zębów. Co prawda nie widać jej na pierwszy rzut oka, ale w końcu utrzymywanie higieny nie ogranicza się tylko do efektów wizualnych. Nie zapominajmy również o czyszczeniu języka. Zbiera się na nim wiele bakterii, które powinniśmy usunąć.
To, jaką pastą myjemy zęby, również ma znaczenie. Co prawda w każdej reklamie usłyszymy, że promowany produkt jest najlepszy, ale wcale nie warto się tym kierować. Najlepiej, gdy o radę poprosimy stomatologa, u którego się leczymy. On poleci nam najlepszą pastę dla rodzaju naszego uzębienia.
Przeczytaj także: Codzienne nawyki, które poprawią Twoje zdrowie »Co prawda trudno w to uwierzyć, ale są ludzie którzy myją zęby za często. Do tej sytuacji doskonale pasuje przysłowie: „Co za dużo, to nie zdrowo”. Nie powinniśmy myć zębów więcej niż trzy razy dziennie. To dlatego, że grozi to między innymi wyjałowieniem jamy ustnej. Ponadto fluor, który zawiera się w paście, nie jest bezpieczną substancją dla naszego organizmu.
Wydaje się, że gdy umyliśmy już zęby, to nie grożą nam żadne inne błędy. Nie jest to niestety prawdą. Szczoteczkę oczywiście należy wypłukać, ale często robimy to niedokładnie. Tymczasem prawidłowe jej wyczyszczenie jest niezwykle ważne. Jeśli to zaniedbamy, na szczoteczce będą rozwijać się bakterie, które przy kolejnym myciu przetransportujemy wprost do naszych ust.
